Można by powiedzieć, że nie planowałam dzisiejszego wpisu. Buteleczkę oleju lnianego, którego działanie Wam dziś przybliżę, “odziedziczyłam” po babci, która kupowała go do sałatek. Nie macie pojęcia jak obie nagimnastykowałyśmy się, żeby ową butelkę otworzyć – koniec końców zniszczyłam nożyczkami oryginalne wieczko – stąd też potrzeba “ozdabiania” go fioletową muliną… Przejdźmy może jednak do meritum.
Nosi miano jednego z najzdrowszych olejów. Jest źródłem korzystnej dla organizmu proporcji nienasyconych kwasów tłuszczowych omegą 3 i omegą 6, ponadto ma działanie antyoksydacyjne, wspiera trawienie i obniża “zły cholesterol”. Pochodzenie ma różne – siemię lniane wykorzystywane było już w starożytnej Grecji, Rzymie i w krajach azjatyckich, a sam olej ceniony był w Egipcie, później również przez Słowian. Profilaktyczne i lecznicze właściwości oleju lnianego znał już sam ojciec medycyny, Hipokrates. Zalecał stosowanie oleju przy stanach zapalnych i w przebiegu niektórych chorób. Olej ten podobnie zachwalany był przez Mahatmę Gandhiego, który nazywał go sposobem na zdrowie. Było to uzasadnione, co potwierdzają nowoczesne badania.
Nie dziwota, dlaczego skradł serce mojej babci. Od zawsze lubiła dbać o swoje zdrowie i samopoczucie, ceniła też zdrową skórę, włosy i paznokcie. Olej lniany stanowił główny element sałatek warzywnych w naszej kuchni, uzupełnienie wielu innych zimnych potraw, a także stałym elementem naturalnej pielęgnacji. Nienasycone kwasy tłuszczowe oleju lnianego doskonale nadają się do pielęgnacji skóry dojrzałej, suchej lub zwiotczałej. Ponadto, dodatek olejku eterycznego (na przykład rozmarynowego) sprawia, że olej lniany idealnie sprawdza się w masażu.
Warto nim podbijać krem lub serum, a także stosować w olejowaniu włosów.
Technika otrzymywania oleju lnianego jest stara jak świat i nie zmieniła się od tysięcy lat. Polega na wyciskaniu nasion lnu na zimno, co gwarantuje otrzymanie oleju o najwyższej wartości. Najlepiej przechowywać go w lodówce, w butelce z ciemnego szkła, chroniąca przed temperaturą i utlenianiem cennych kwasów tłuszczowych.
Olej lniany posiada antyoksydanty, które chronią organizm przed wirusami, bakteriami, spowalniają namnażanie się wolnych rodników. Wspiera leczenie chorób układu krążenia i ceniony jest za wzmacnianie naczyń krwionośnych. Regularne spożywanie oleju lnianego wzmacnia układ nerwowy, wspiera procesy uczenia się i zapamiętywania, koncentrację. Oprócz tego może łagodzić objawy zespołu nadpobudliwości psychoruchowej, czyli ADHD. Posiada także działanie przeciwzapalne, przeciwcukrzycowe.
Olej lniany zawiera:
kwas linolenowy – 58%
kwas oleinowy – 18%
kwas linolowy – 15%
kwas palmitynowy – 6%
kwas stearynowy – 3%.
Oprócz kwasów tłuszczowych znajdują się w nim takie składniki jak β-sitosterol, kampesterol, stigmasterol, brasikasterol, α-tokoferol, γ-tokoferol.
Wielonienasycone kwasy tłuszczowe musimy dostarczać do organizmu wraz z pożywieniem, ponieważ nie potrafimy ich samodzielnie zsyntetyzować.
Olej lniany doskonale nadaje się na wzmocnienie skóry od zewnątrz i od wewnątrz. Bogaty w witaminę E, wykazuje silne działanie przeciwstarzeniowe, reguluje też gospodarkę lipidową naskórka dzięki kwasowi alfą linolenowemu. Kwasy omegą 3 i omegą 6 wzmacniają także włosy i zapobiegają ich łamaniu się i wypadaniu. Jeśli chodzi o pielęgnację włosów, olej z lnu najkorzystniej wpływa na włosy wysokoporowate, czyli najczęściej zniszczone stylizacją na gorąco i chemicznym farbowaniem. Przywraca im blask i gładkość, ułatwia rozczesywanie, a regularne stosowanie poprawia kondycję włosów długoterminowo. Oprócz tego, olej z lnu zastosowanie znajduje w pielęgnacji skóry głowy – odżywia cebulki włosowe i reguluje aktywność gruczołów łojowych, przez co przyczynia się do przyspieszonego porostu włosów i zmniejszonego przetłuszczania.
Spożywanie oleju lnianego wpływa na motorykę jelit. Szczególną ostrożność podczas jego stosowania powinny zachować osoby cierpiące na nadwrażliwość jelit oraz osoby z przewlekłymi biegunkami. Olej lniany wpływa na gospodarkę hormonalną, dlatego kobiety w ciąży powinny skonsultować się z lekarzem przed jego zastosowaniem. Zasięgnąć opinii lekarza powinny też osoby cierpiące na choroby wątroby oraz trzustki.