Blooming Bouquet, Rose N’Roses, Paradoxe

Tłum przemówił, tłum otrzyma to, czego chciał… tłumnie. Bo wykończenie przeze mnie trzech pełnowymiarowych butelek perfum, to nie lada wyzwanie i coś, co o tych perfumach i o mnie zreszta również – sporo mówi… To, że jestem Miss Dior to oczywista oczywistość. Notabene, o czym muszę wspomnieć, bo się uduszę, w swojej kolekcji mam do wykończenia jeszcze jeden zapach Miss Dior, który ostatnimi czasy mogliście widzieć na moich stories… Absolutely Blooming. Piękny. Ale nie przedłużajac, pozwólcie, że pokrótce opowiem o trzech wykończonych przeze mnie flakonach.

The crowd spoke, the crowd got what it wanted… in large numbers. Because finishing three full-sized bottles of perfume is quite a challenge and says a lot about these perfumes and me as well… It’s obvious that I’m Miss Dior. By the way, I have another fragrance from Miss Dior in my collection that you may have seen on my stories lately… Absolutely Blooming. Beautiful. But without further ado, let me briefly tell you about the three bottles I finished.

Miss Dior Blooming Bouquet Dior

Tutaj już na wstępie zaznaczam, że wykończyłam wersję przed reformulacja. Pierwsze Miss Dior Blooming Bouquet zostały wydane w 2014 roku.

Right from the start, I want to mention that I finished the version before the reformulation. The first Miss Dior Blooming Bouquet was released in 2014.

Na poczatku, po aplikacji zapachu na skórę możemy poczuć coś w rodzaju delikatnej róży pokrytej śniegiem. Ta róża co jakiś czas pod wpływem ciepła, zamienia się w piwonię, by po chwili znowu dawać wrażenie kompozycji różanej. Bliskoskórne, nie narzucaja się otoczeniu, dzięki czemu sa bardzo subtelne.

At the beginning, after applying the fragrance to the skin, we can sense something like a delicate rose covered in snow. This rose, from time to time under the influence of warmth, transforms into peony, only to give the impression of a rose composition again after a while. Close to the skin, it don’t impose itself on the surroundings, making it very subtle.

Gdybym miała te perfumy porównać do tkaniny, Miss Dior BB byłaby tiulem: lekkim, miękkim, przejrzystym, skrzącym i bardzo kobiecym. Są i musujące mandarynki – odpowiadają za migotliwy akcent zapachu. Tu nie ma nic taniego, żadnego fałszywego tonu, zero szwów: sukienka skrojona prosto, ale spod ręki pierwszorzędnego krawca. Całość zmiękczona jest kremowymi akordami słodkiej brzoskwini i moreli, owoce te odpowiadają być może za lekką “welurowość” tego zapachu. Mimo różu i flakonika z kokardką, jest w tych perfumach jakiś dystans, chłód i naturalność – to perfumy z klasą, jakiej można spodziewać się po marce Dior.

If I had to compare this perfume to fabric, Miss Dior BB would be like tulle: light, soft, translucent, sparkling, and very feminine. There are effervescent mandarins as well – they contribute to the lively accent of the fragrance. There’s nothing cheap here, no false note, no seams: it’s like a dress tailored straight from the hands of a top-notch tailor. The whole composition is softened with creamy notes of sweet peach and apricot, perhaps giving a slight “velvety” feel to the fragrance. Despite the rose and the bow-topped bottle, there’s a certain distance, coolness, and naturalness in it – it has this a classy touch, just as you would expect from the Dior brand.

Blooming Bouquet pachnie bukietem z najlepszej kwiaciarni, ciętymi kwiatami, pachnie wręcz kwiaciarnią, ma w sobie dużą dozę świeżości. Moim zdaniem zapachy kwiatowe są często mocne, męczące dominujące, natomiast ten zapach jest subtelny, piękny, a kwiaty są inne niż w jakiejkolwiek kompozycji zapachowej. Dominuje tu świeżość. Nie ma tu tak, że przewyższają białe czy żółte kwiaty, że rządzą fiołki czy róża. W moim odbiorze w tym zapachu cały słodkawy, kolorowy bukiecik pachnie równo – głownie różowymi, świeżo ciętymi kwiatami w wodzie. To zapach radosny, świeży, romantyczny, delikatny ale z potężną klasą. Mocno uderza jego czystość i świeżość.

Blooming Bouquet smells like a bouquet from the best florist, with freshly cut flowers. It truly smells like a flower shop, with a great dose of freshness. In my opinion, floral scents are often strong, overpowering, but this fragrance is subtle, beautiful, and the flowers are different from any other scent composition. Freshness dominates here. It’s not like white or yellow flowers overpower, or violets or roses rule. In my perception, this fragrance is a sweet, colorful bouquet that smells evenly – mainly of freshly cut pink flowers in water. It’s a joyful, fresh, romantic, delicate scent with a powerful touch of class. Its purity and freshness strongly impress.

Rose N’Roses Dior

Miss Dior Rose N’Roses stanowi całkiem nową pozycję w linii Miss Dior, świeżą i promienną wodę toaletową. Lekkie i energiczne, o wysoko zaakcentowanych nutach róż, więc “natychmiast przenoszą nas w środek pola kwiatów w Grasse”. Bogactwo nut róż zostało uzupełnione o bergamotkę i inne owoce cytrusowe oraz osadzone na bazie z białego piżma.

Miss Dior Rose N’Roses is a completely new addition to the Miss Dior line, a fresh and radiant eau de toilette. It’s light and energetic, with highly accentuated notes of roses that “immediately transport us to the heart of the flower fields in Grasse.” The richness of rose notes is complemented by bergamot and other citrus fruits, and anchored on a base of white musk.

W początkowej fazie jest ostrość, świeżość. Róże, całe naręcze świeżo ścięte w ogrodzie, zroszone kroplami rosy. Skrzące, musujące wręcz. Świetliste i promienne. Ostre od cytrusów. Leciutko gorzkawe od geranium. Nawiasem mówiąc lubię to geranium w perfumach, daje wytrawności i fajnego smaczku. A tu nawet esencja z geranium, więc jakaś mocniejsza koncentracja. No i całe morze róż… Perfumy są mniej słodkie, aczkolwiek daleko im do wytrawności.

In the initial phase, there is sharpness, freshness. Roses, freshly cut from the garden, sprinkled with dewdrops. Sparkling, almost effervescent. Luminous and radiant. Sharp from the citrus. Slightly bitter from the geranium. By the way, I like geranium in perfumes, it adds dryness and a nice touch. And here, there’s even geranium essence, so it’s a stronger concentration. And a sea of roses… The perfume is less sweet, although it’s far from being dry.

Jeśli chodzi o bazę zapachu to jest mi znajoma z innych perfum tej linii. Aromat w początkowej odsłonie jest chłodniejszy, bardziej stonowany. Z czasem następuje jego delikatne ocieplenie (właśnie w bazie aromatu) delikatne osłodzenie. I mam wtedy wrażenie, że czuć również coś na kształt drzewa różanego.

When it comes to the base of the fragrance, it’s familiar to me from other perfumes in this line. The scent in the initial phase is cooler, more subdued. Over time, it undergoes a subtle warming (in the base of the fragrance) and a gentle sweetening. And then I have the impression of also sensing something like a rosewood note.

Pierwszoplanowe miejsce róż zastępuję mięciutkie piżmo, gładkie i jedwabiste. Chociaż zaostrzone, a raczej naznaczone przez subtelną ostrość cytrusów i równie subtelną goryczkę od geranium.

The prominent rose notes are replaced by soft musk, smooth and silky. Although sharpened, or rather marked, by the subtle sharpness of citrus and an equally subtle bitterness from geranium.

Prada Paradoxe

Zapach to kultowa i paradoksalna sygnatura ponadczasowego bukietu kwiatowego, łącząca praktycznie wszystkie nuty bliskie mojemu sercu. Nutami głowy są gruszka, tangeryna i bergamotka; nutami serca kwiat pomarańczy, jaśmin wielkolistny, esencja neroli i neroli; nutami bazy są bursztyn, białe piżmo, benzoes i wanilia bourbon.

The scent is an iconic and paradoxical signature of a timeless floral bouquet, combining practically all the notes close to my heart. The top notes include pear, tangerine, and bergamot; the heart notes feature orange blossom, grandiflorum jasmine, neroli essence, and neroli; and the base notes consist of amber, white musk, benzoin, and bourbon vanilla.

Pąki neroli zapewniają odkrytą na nowo świeżość – zbierając kwiat przed jego otwarciem perfumiarze byli w stanie odtworzyć składnik jak najbardziej zbliżony aromatem do kwiatu na drzewie, w całej jego czystości i świeżości.

The neroli buds provide a rediscovered freshness – by picking the flower before it blooms, perfumers were able to recreate an ingredient that closely resembles the scent of the flower on the tree, in all its purity and freshness.

Mamy tu także Ambrofix, czyli zapach zwykle używany w męskich perfumach, wnoszący nieoczekiwany awangardowy zwrot do tego nowego kobiecego zapachu. Ambrofix to biokonwertowany bursztyn pochodzący naturalnie z trzciny cukrowej. Oprócz wnoszenia wibrującego ciepła, wymiaru i objętości, nuta ta działa jako wzmacniacz pozostałych akordów zawartych w kompozycji, co czyni PARADOXE tak uzależniającym.

We also have Ambrofix, a scent commonly used in men’s perfumes, bringing an unexpected avant-garde twist to this new feminine fragrance. Ambrofix is a biotransformed amber derived naturally from sugar cane. In addition to adding vibrant warmth, dimension, and volume, this note acts as an enhancer for the other accords in the composition, making PARADOXE truly addictive.

Nowa i rewolucyjna molekuła białego piżma, Serenolide umożliwia doświadczenie drugiej skóry i sprawia, że zapach jest świeży i tętni życiem. Piżmo Serenolide ma wysoce dyfuzyjną naturę, dzięki czemu jest wyczuwalny od samego początku, rozwijając się w długotrwały, elegancki ślad.

The new white musk molecule, Serenolide, allows for the experience of a second skin and makes the fragrance fresh and vibrant. Serenolide musk has a highly diffusive nature, making it noticeable from the very beginning, evolving into a long-lasting, elegant trail.

Nie jest to łatwy zapach. Momentami słony, krystaliczny i zimny, w tle wyczuwalna jest gruszka i cień słodko-gorzkiego neroli. Nie jest przesłodzony, ma lekko otulającą moc, przez co dla niektórych mogą okazać się dobrą opcją na dzień i wieczór. Po przeczytaniu wielu niepochlebnych opinii na Fragrantice zdecydowałam się zainwestować w największą pojemność 90 ml. I nie żałuję! To zapach do którego będę wracać.

It’s not an easy fragrance. At times salty, crystalline, and cold, with hints of pear and a touch of sweet-bitter neroli in the background. It’s not overly sweet, but it has a subtly enveloping power, making it a good option for both day and evening. After reading many unfavorable reviews on Fragrantica, I decided to invest in the largest size, 90 ml. And I don’t regret it! It’s a scent I will keep coming back to.