PRADA PARADOXE

Znalezienie signature scent (z ang. zapach sygnatura/podpis) nie należy do najłatwiejszych. Przez ten angielskojęzyczny termin mam na myśli oczywiście zapachową wizytówkę – perfumy “jedyne”, “nasze własne”, takie, z którymi utożsamia nas otoczenie, rodzina i najbliżsi.

Finding a signature scent is not the easiest task. By this term, I mean unique perfumes that identify us to our surroundings, family, and loved ones.

W swojej perfumowej kolekcji mam kilkanaście (jak nie kilkadziesiąt już) zapachów. Gdybym miała wskazać ten, który najlepiej odzwierciedla moją osobowość, miałabym niemały problem. Czy to oznacza, że cierpię na syndrom wielu osobowości? Nonsens.

In my perfume collection, I have a dozen (if not dozens) of scents. If I had to pinpoint the one that best reflects my personality, I would have quite a problem. Does that mean I suffer from multiple personality syndrome? Nonsense.

Wolę określać się jako zapachową entuzjastkę gotową do odważnych eksperymentów, która zmienia perfumy jak rękawiczki. Stanowią one dla mnie “kropkę nad i” dla każdej stylizacji zależnej nie tylko od poczucia humoru, ale i pogody. Pomimo tak optymistycznego podejścia do propozycji oferowanych przez mainstream, wciąż marzę o znalezieniu perfum, które stanowiłyby dla mnie niejako otoczkę bezpieczeństwa, moją “drugą skórę”. Bez przerwy myślę o zapachu, z którym mogłabym zasnąć, nie obawiając się o bóle głowy nazajutrz, takim, który pozwala nosić się od rana do wieczora.

I prefer to describe myself as a fragrance enthusiast ready for bold experiments, who changes perfumes like gloves. They are the “finishing touch” for every outfit, dependent not only on my sense of humor but also on the weather. Despite my optimistic approach to mainstream offerings, I still dream of finding perfumes that would provide me with a sense of security, like a “second skin.” I constantly think about a scent that I could fall asleep with, without worrying about headaches the next day, one that allows me to wear it from morning till night.

W czasach, gdy rocznie powstają tysiące nowych zapachów, znalezienie “tego jedynego” jest praktycznie niemożliwe i szczerze zazdroszczę każdej osobie, która przyznaje się do używania tylko jednych perfum. Co ciekawe, w trakcie poszukiwań udało mi się trafić na kompozycje zapachowe, które goszczą na mojej skórze niezależnie od pory dnia czy roku i należy do nich miedzy innymi Coco Chanel Noir. Coco Noir to kwintesencja tego co w perfumiarstwie piękne, wykwintne, eleganckie i kobiece. Perfumy te spotykają się co prawda z pozytywnymi reakcjami w moim otoczeniu, jednak nadal mam wrażenie, że nie jest to “to”. Dlatego też poszukiwania trwają lub… Może lepiej byłoby powiedzieć, że dobiegają końca, ale o tym zaraz.

In a time when thousands of new fragrances are created each year, finding “the one” is practically impossible, and I honestly envy anyone who admits to using only one perfume. Interestingly, during my search, I came across scent compositions that grace my skin regardless of the time of day or year, including Coco Chanel Noir. Coco Noir embodies the essence of beauty, refinement, elegance, and femininity in perfumery. While these perfumes receive positive reactions in my surroundings, I still feel like it’s not “the one.” So, the search continues, or… Maybe it’s better to say that it’s coming to an end, but more on that soon.

Oprócz Noir lubię też Gorgeous Jasmine Gucci, Jasmin Rouge, Neroli Portofino i Lost Cherry Toma Forda, Nerolia Vetiver i Herba Fresca marki Guerlain, Chanel Chance Eau Fraiche, Miss Dior Eau de Toilette, Versace Crystal Noir, Valentino Born in Roma Coral Fantasy, wodę cedrową Armaniego, kilka zapachów Korresa (Vanilla Freesia, Blue Sage, Oceanic Amber, White Tea, Morning Mimosa, Vetiver Root), Jo Malone (Forest Moss, Nectarine & Blossom Honey, Wood Sage & Sea Salt, Pomergranate Noir, Scarlett Poppy), Nomada Chloe. Paradoksalnie do tego, co pisałam wyżej (marzenie o drugiej skórze), uwielbiam też perfumy charakteryzujące się mocnym, dominującym zapachem (Tresor Midnight Rose – malina, Lost Cherry – wiśnia, Rose Prick – róża, Scarlett Poppy – heliotrop + tonka)… Zresztą… Mogłabym wymieniać bez końca. Do czego zmierzam, to fakt, że większość lubianych przeze mnie akordów charakteryzuje się obecnością konkretnych składników: jaśminu, cytrusów, bursztynu, wanilii i piżma.

In addition to Noir, I also like Gorgeous Jasmine by Gucci, Jasmin Rouge, Neroli Portofino, and Lost Cherry by Tom Ford, Nerolia Vetiver and Herba Fresca by Guerlain, Chanel Chance Eau Fraiche, Miss Dior Eau de Toilette, Versace Crystal Noir, Valentino Born in Roma Coral Fantasy, Acqua di Cedro by Armani, a few fragrances from Korres (Vanilla Freesia, Blue Sage, Oceanic Amber, White Tea, Morning Mimosa, Vetiver Root), Jo Malone (Forest Moss, Nectarine & Blossom Honey, Wood Sage & Sea Salt, Pomegranate Noir, Scarlett Poppy), and Nomade by Chloe. Paradoxically, despite what I mentioned earlier (the dream of a second skin), I also adore perfumes characterized by strong, dominant scents (Tresor Midnight Rose – raspberry, Lost Cherry – cherry, Rose Prick – rose, Scarlett Poppy – heliotrope + tonka)… Actually, I could go on and on. What I’m getting at is that most of my favorite accords feature specific ingredients: jasmine, citrus, amber, vanilla, and musk.

Kiedy po raz pierwszy dane mi było powąchać najnowszy zapach Prady (Paradoxe), wiedziałam, że w mojej perfumowej historii nastąpił przełom. Moja relacja z tym zapachem (oraz osobami zaangażowanymi w jego powstanie) okazała się jeszcze bardziej personalna niż mogłoby się wydawać. Zapoznając się z nutami zapachowymi Paradoxe, nie miałam pojęcia, kto jest nową osobistością Prady, nie znałam też historii perfum oraz wartości jakie wnoszą swoją obecnością. Zakochałam się w kompozycji stworzonej przez Nadège Le Garlantezec, Antoine’a Maisondieu i Shyamalę Maisondieu, nie wiedząc nawet kim tak naprawdę są. Dlatego zanim w ogóle przejdę do samego Paradoxe, kilka słów wstępu na temat Prady i twórców zapachu.

When I first had the chance to smell the newest fragrance from Prada (Paradoxe), I knew there was a breakthrough in my perfume journey. My relationship with this scent (and the people involved in its creation) turned out to be even more personal than I could have imagined. As I familiarized myself with the fragrance notes of Paradoxe, I had no idea who the new personality of Prada was, nor did I know the history of perfumes and the value they bring with their presence. I fell in love with the composition created by Nadège Le Garlantezec, Antoine Maisondieu, and Shyamala Maisondieu, without even knowing who they really were. So, before I delve into Paradoxe itself, let me give you a brief introduction about Prada and the fragrance creators.

Założona w 1913 roku w Mediolanie PRADA stała się jedną z najgorętszych marek w branży modowej. Dzięki wizji Miucci Prady, jednej z najbardziej kreatywnych i niekonwencjonalnych projektantów naszych czasów, marka PRADA jest dziś bardziej niż kiedykolwiek aktualna i atrakcyjna dla młodych pokoleń.

Founded in 1913 in Milan, PRADA has become one of the hottest brands in the fashion industry. Thanks to the vision of Miuccia Prada, one of the most creative and unconventional designers of our time, the PRADA brand is now more relevant and appealing to younger generations than ever before.

PRADA GODZI PRZECIWIEŃSTWA

PRADA CONNECTS PARADOXES 

PRADA posiada unikalną umiejętność godzenia przeciwieństw, aby stworzyć coś nowego i nieoczekiwanego. Przykłady niektórych z tych przeciwieństw określają wyjątkowość PRADY i sprawiają, że jest ona dziś tak pożądana:

PRADA has a unique ability to mix opposites in order to create something new and unexpected. Examples of these opposites define the uniqueness of PRADA and make it so desirable today.

KUNSZT + TECHNOLOGIA – PRADA posiada w swojej kolekcji ręcznie wykonane kreacje z … laserowo wycinanej koronki.

ART + TECHNOLOGY – PRADA features handcrafted creations in its collection made from… laser-cut lace.

TRADYCJA + NOWOCZESNOŚĆ – W kolekcji PRADY znajdziemy mnóstwo wykluczających się konceptów, takich jak chociażby  sukienka z długim ogonem, stającą się nową, gorącą spódnicą mini.

TRADITION + MODERNITY – In PRADA’s collection, you’ll find a multitude of contrasting concepts, such as a dress with a long train that transforms into a new, hot mini skirt.

KOBIECOŚĆ + MĘSKOŚĆ – Widzieliście najnowsze szpilki PRADY inspirowane ogniem oraz pręd­ko­ścią sym­bo­li­zo­wa­ną przez sil­ni­ki odrzu­to­we? Nie? To spójrzcie na to:

FEMININITY + MASCULINITY – Have you seen the latest PRADA heels inspired by fire and the speed symbolized by jet engines? No? Take a look at this:

SUROWOŚĆ + FANTAZJA – Oto przykład klasycznego munduru wykonanego ze złotej skóry:

RAWNESS + FANTASY – Here’s an example of a classic uniform made from golden leather:

PRADA to paradoks sam w sobie. W związku z tym nie mogło być lepszej nazwy dla jej nowego zapachu. A skoro mowa o samych perfumach, przejdźmy do twórców, którzy przyczynili się do premiery jednej z najciekawszych – w mojej opinii – propozycji 2022 roku… Na team twórców PARADOXE składają się trzy osobistości ze świata perfum: Nadège Le Garlantezec, Antoine Maisondieu i Shyamala Maisondieu.

PRADA is a paradox in itself. Therefore, there couldn’t be a better name for its new fragrance. And speaking of perfumes, let’s talk about the creators who contributed to the launch of one of the most intriguing – in my opinion – proposals of 2022… The PARADOXE team consists of three personalities from the world of perfumes: Nadège Le Garlantezec, Antoine Maisondieu, and Shyamala Maisondieu.

Nadège Le Garlantezec studiowała chemię i perfumiarstwo. Ponadto, pracowała w firmie Givaudan, gdzie zdobyła ogromne doświadczenie i nauczyła się cennych umiejętności od Antoine’a Maisondieu. W 2006 roku otrzymała Międzynarodową Nagrodę dla Młodego Twórcy Perfum. Nadège pracowała między innymi dla tak znanych firm jak Narciso Rodriguez czy Six Scents. Zaprojektowała znane zapachy, takie jak Devil Tender marki Ex Nihilo i Idôle marki Lancôme.

Nadège Le Garlantezec studied chemistry and perfumery. Additionally, she worked at Givaudan, where she gained immense experience and valuable skills from Antoine Maisondieu. In 2006, she received the International Young Perfumer Creator Award. Nadège has worked for renowned companies such as Narciso Rodriguez and Six Scents. She has designed well-known fragrances like Devil Tender by Ex Nihilo and Idôle by Lancôme.

Antoine Maisondieu – w jego dorobku znajdziemy sporo znanych pachnideł: między innymi Armani – Code, Bottega Veneta pour homme czy Brit for Men od Burberry. Maisondieu wywodzi się z rodziny o artystycznych i perfumeryjnych tradycjach. Jego przodkowie handlowali surowcami do wyrobu wonnych kompozycji, ponadto Maisondieu jest wnukiem… Alberta Camus’a. Szukając pomysłu na życie rozpoczął staż u przyjaciela swego ojca, Jacques’a Chabert’a – perfumiarza i twórcy miedzy innymi kultowych Chanel – Cristalle oraz Samsara od Guerlain. Za namową ojca zdecydował się wstąpić do szkoły perfumiarskiej Roure (obecnie Givaudan). Dzięki dobrym wynikom po ukończeniu studiów utrzymał możliwość pozostanie w firmie. Żoną Antoine’a jest Shyamala Maisondieu – współtwórczyni PARADOXE. Para poznała się podczas pracy w Givaudan.

Antoine Maisondieu has created several well-known fragrances, including Armani – Code, Bottega Veneta pour homme, and Brit for Men by Burberry. He comes from a family with artistic and perfumery traditions. His ancestors traded raw materials for creating fragrant compositions, and Maisondieu is the grandson of Albert Camus. In search of inspiration for his life, he interned with his father’s friend, Jacques Chabert, a perfumer and creator of iconic scents like Chanel – Cristalle and Guerlain – Samsara. Encouraged by his father, he decided to join the Roure perfumery school (now Givaudan). Thanks to his good results after completing his studies, he was able to stay with the company. Antoine’s wife is Shyamala Maisondieu, the co-creator of PARADOXE. The couple met while working at Givaudan.

Dzieła Antoine są bardzo nietypowe. Wiele z nich powstało nie wskutek przemyślanej formulacji, ale raczej pod wpływem instynktu. Maisondieu lubuje się w kompozycjach jednocześnie eleganckich jak i zapadających w pamięć. Stara się, by jego zapachy opowiadały historię oraz wzbudzały emocje. Francuz nie przepada za pracą w zespole – uważa, że praca w pojedynkę wychodzi mu lepiej. Być może z tego powodu, że producenci wymuszają na perfumiarzach tworzenie w trzech/czteroosobowych teamach, do swojego zespołu zaprosił żonę i uzdolnioną byłą uczennicę. Bergamotka to jego ulubiony składnik, a zapytany o najbardziej osobisty zapach jaki stworzył, wskazuje na Eau de Jade z kolekcji Armani Privé. To bardzo ciekawe, ponieważ w skład kompozycji zapachowej Eau de Jade wchodzą aż cztery składniki z pięciu, które znajdziemy także w PARADOXE.

Antoine’s creations are very unique. Many of them were not the result of deliberate formulation, but rather instinct. Maisondieu enjoys creating compositions that are both elegant and memorable. He strives for his fragrances to tell a story and evoke emotions. He’s not a big fan of working in teams and believes that he does better work alone. Perhaps that’s why, despite the industry’s preference for three or four-person teams, he invited his wife and a talented former student to join his team. Bergamot is his favorite ingredient, and when asked about the most personal fragrance he has created, he points to Eau de Jade from the Armani Privé collection. It’s quite interesting because Eau de Jade contains four out of the five ingredients also found in PARADOXE.

Shyamala Maisondieu – wychowana na styku dwóch kultur. Dorastała w Malezji, studiowała w Europie, a pracuje w Hong Kongu i Paryżu. Jako dziecko marzyła o zostaniu astronomem, ale w jej kraju nie było możliwości na zdobycie takiego zawodu, więc porzuciła pomysł by podróżować, poszerzać horyzonty i koniec końców zostać mistrzynią perfum. W swojej karierze skupia się na tworzeniu dla mainstreamu oraz półek selektywnych (niszowych). Jak sama twierdzi, obie ścieżki dzielą pewnego rodzaju symbiozę. W różnorodności zapachów, które tworzy dostrzega odbicie człowieka, dla którego pragnie tworzyć coś, co w pełni odda jego charakter i osobowość.

Shyamala Maisondieu – raised at the intersection of two cultures. She grew up in Malaysia, studied in Europe, and works in Hong Kong and Paris. As a child, she dreamed of becoming an astronomer, but there were no opportunities in her country, so she gave up the idea to travel, broaden her horizons, and ultimately become a master perfumer. In her career, she focuses on creating fragrances for both the mainstream and niche markets. She believes that both paths share a certain symbiosis. In the diversity of scents she creates, she sees a reflection of the person for whom she wants to create something that fully captures their character and personality.

NEVER THE SAME, ALWAYS MYSELF

Z powyższym sloganem spotkałam się już podczas pierwszych testów PARADOXE. Flakoniki nowości miesiąca nie były wyjątkowo wyeksponowane w perfumerii, więc z dokładnością przyjrzałam się tekturkom wystawy. Zdanie promujące zapach zapadło mi mocno w pamięć. Co oznacza “być sobą”? Zwłaszcza w czasach, gdy wszystko i wszyscy wokół wywierają na nas jakiś wpływ? Od najmłodszych lat miałam problem z wyodrębnieniem cech, które są “moje własne” od tych, które “przejęłam” od innych. Jeśli czytacie mnie dłużej, wiecie, że ogromny wpływ na to, kim teraz jestem miał nie kto inny, a Emma Watson… Przez ponad 11 lat prowadziłam bloga/stronę poświęconą aktorce, będąc jednocześnie wyjątkowo mocno zaangażowana w jej życie i wybory, które – chcąc nie chcąc, jako fanka – powielałam. W psychologii zjawisko przyswajania zachowań wybranej osoby ma swoją odrębną nazwę i jest to modelowanie. Nie jest to nic negatywnego, wręcz przeciwnie – poprzez modelowanie możemy nauczyć się nowych rzeczy, często pozytywnych. Wspomnienia przeze mnie Emma wywarła na mnie (i to kim dzisiaj jestem) raczej pozytywny wpływ. Nie zmienia to faktu, że w pewnym momencie uznałam, że czas najwyższy wyłączyć się z pracowania na cudzy koszt i zająć się “czymś swoim”. Wyłączyłam wówczas stronę i kategorycznie przestałam interesować się życiem Emmy, by w pełni skupić się na sobie. I teraz wyobraźcie sobie sytuację: mija kilka lat, myślicie, że absolutnie wyleczyliście się ze zjawiska fangirlingu, żyjecie swoim spokojnym życiem, realizujecie się artystycznie, studiujecie kierunek związany z reżyserią i fotografią, prowadzicie bloga urodowego i nagle, poszukując signature scent, wpadacie na ukochany zapach, by kilka dni później dowiedzieć się, że twarzą i reżyserką reklamy jest nie kto inny, a Wasza była (łamane przez obecna) idolka. Ale nie tylko Ona. Jak sama Watson pisze na swoim Instagramie, 23 lata swojego życia spędziła na planie.

With the above slogan, I came across it during the first tests of PARADOXE. The fragrance bottles of the new release were not particularly highlighted in the perfume shop, so I carefully examined the cardboard displays. The sentence promoting the scent stuck in my memory. What does it mean to “be yourself”? Especially in times when everything and everyone around us has some influence on us? From a young age, I had trouble distinguishing the traits that were “my own” from those I “adopted” from others. If you’ve been reading me for a while, you know that someone who had a huge influence on who I am now is none other than Emma Watson… For over 11 years, I ran a blog/website dedicated to the actress, while also being deeply involved in her life and choices, which, as a fan, I unintentionally reproduced. In psychology, the phenomenon of adopting behaviors from a chosen person has its own name, and it’s called modeling. It’s not a negative thing, quite the opposite – through modeling, we can learn new things, often positive ones. The memories of Emma left an impact on me (and who I am today) in a meaningful way.

“W zdecydowanej WIĘKSZOŚCI wspomnianych planów filmowych, byłam młodą kobietą patrzącą w obiektyw kamery, za którą stały fale męskich oczu patrzących na mnie. W związku z reżyserskim debiutem, chciałam, by to uległo zmianie. Większość zespołu, z którym pracowałam nad kampanią dla PRADY to kobiety. To wspaniałe”

In the vast MAJORITY of the mentioned film plans, I was a young woman looking into the camera lens, with waves of male eyes staring at me. With my directorial debut, I wanted that to change. The majority of the team I worked with on the PRADA campaign were women. It’s wonderful.

Aktorka przytoczyła zatrważające dane na temat zatrudnienia kobiet w branży filmowej.

The actress cited alarming data on the employment of women in the film industry.

Zgodnie z badaniami Dr. Marthy M. Lauzen (San Diego State University) The Celluloid Ceiling in a Pandemic Year: Employment of Women on the Top U.S. Films of 2021, odsetek kobiet pracujących przy 250 filmach 2021 wynosił (zaledwie) 6%. W 2021 roku 25% kobiet na stanowisku reżysera, scenarzysty, producenta, producenta wykonawczego, montażysty i kinematografa pracowało przy 250 filmach 2021 roku. 94% filmów nie posiadało żadnych kobiet kinematografów, kompozytorów muzycznych. 82% nie posiadało kobiet reżyserów, 73% nie posiadało kobiet na stanowisku edytora filmowego, 72% nie posiadało kobiet na stanowisku scenarzysty.

According to research conducted by Dr. Martha M. Lauzen (San Diego State University), The Celluloid Ceiling in a Pandemic Year: Employment of Women on the Top U.S. Films of 2021, the percentage of women working on 250 films in 2021 was only 6%. In 2021, 25% of women held positions as directors, writers, producers, executive producers, editors, and cinematographers in those 250 films. 94% of films had no female cinematographers or music composers. 82% had no female directors, 73% had no female film editors, and 72% had no female screenwriters.

#hirewomeninfilm

KOBIETY PARADOXE:

WOMEN OF PARADOXE:

Catherine Olaya – 1st AD
Berta Gomez – Dyrektor kreatywny / Creative Director
Flore Mounier – Nadzorczyni ds. efektów wizualnych (VFX) / Visual Effects Supervisor
Katya Mokolo – odpowiedzialna za materiały za kulisami / behind-the-scenes Material Manager 
Titem Mouici – producent, Kind Paris
Aurélie Bruneau – producent, Division Paris
Cristina Alcalde – 2nd AD
Celia Abraira – operatorka VTR

Nie ukrywam, że reklama mnie wzruszyła. Ale w żaden sposób – powtarzam w żaden – nie wpłynęła na mój ostateczny odbiór i zaraz postaram się to udowodnić.

I won’t deny that the advertisement touched me. But in no way – I repeat, in no way – did it influence my final perception, and I’ll prove it right now.

Co urzekło mnie w PARADOXE n a j b a r d z i e j, to przede wszystkim fakt, że perfumy te wyrażają wszystkie wartości marki:  wyrafinowany, awangardowy i nieco ekscentryczny flakon przywołuje na myśl art deco. Ponadto mamy tu przepiękny kontrast czarnego korka i delikatnego, koralowego odcienia różu zawartości. Co więcej, wraz z nowym zapachem PRADA deklaruje zrównoważony luksus: 29% mniej szkła, 67% mniej metali, 39% mniej kartonu, 46% mniej tworzyw sztucznych (pojedynczy flakon o pojemności 50 ml i wkład o pojemności 100 ml pozwalają na zużycie o 40% mniej materiałów w porównaniu z trzema flakonami o pojemności 50 ml).

What charmed me the most about PARADOXE was, first and foremost, the fact that these perfumes embody all the brand’s values: the refined, avant-garde, and slightly eccentric bottle evokes art deco. Additionally, we have a beautiful contrast between the black cap and the delicate coral pink hue of the contents. What’s more, with the new fragrance, PRADA declares sustainable luxury: 29% less glass, 67% less metal, 39% less cardboard, 46% less plastic (a single 50ml bottle and a 100ml refill allow for 40% less material consumption compared to three 50ml bottles).

FLAKON / the bottle

Dla PARADOXE ikoniczny trójkąt marki został zdefiniowany na nowo w kształcie flakonu zapachu. Łączy on przeciwieństwa:

For PARADOXE, the iconic brand triangle has been redefined in the shape of the fragrance bottle. It combines opposites:

PRZECHYLONY vs. STABILNY

OSTRY vs. DELIKATNY

MINIMALISTYCZNY vs. LUKSUSOWY

INTENSYWNIE CZARNY KOREK vs. DELIKATNY KORALOWY ODCIEŃ RÓŻU ZAWARTOŚCI FLAKONU

LEANING vs. STABLE

SHARP vs. DELICATE

MINIMALISTIC vs. LUXURIOUS

INTENSELY BLACK vs. DELICATE CORAL PINK HUE

Zapach to kultowa i paradoksalna sygnatura ponadczasowego bukietu kwiatowego, łącząca praktycznie wszystkie nuty bliskie mojemu sercu. Nutami głowy są gruszka, tangeryna i bergamotka; nutami serca kwiat pomarańczy, jaśmin wielkolistny, esencja neroli i neroli; nutami bazy są bursztyn, białe piżmo, benzoes i wanilia bourbon.

The fragrance is an iconic and paradoxical signature of a timeless floral bouquet, combining practically all the notes close to my heart. The top notes include pear, tangerine, and bergamot; the heart notes feature orange blossom, grandiflorum jasmine, neroli essence, and neroli; and the base notes consist of amber, white musk, benzoin, and bourbon vanilla.

Pąki neroli zapewniają odkrytą na nowo świeżość – zbierając kwiat przed jego otwarciem perfumiarze byli w stanie odtworzyć składnik jak najbardziej zbliżony aromatem do kwiatu na drzewie, w całej jego czystości i świeżości. Mamy tu także Ambrofix, czyli zapach zwykle używany w męskich perfumach, wnoszący nieoczekiwany awangardowy zwrot do tego nowego kobiecego zapachu. Ambrofix to biokonwertowany bursztyn pochodzący naturalnie z trzciny cukrowej. Oprócz wnoszenia wibrującego ciepła, wymiaru i objętości, nuta ta działa jako wzmacniacz pozostałych akordów zawartych w kompozycji, co czyni PARADOXE tak uzależniającym. Nowa i rewolucyjna molekuła białego piżma, Serenolide umożliwia doświadczenie drugiej skóry i sprawia, że zapach jest świeży i tętni życiem. Piżmo Serenolide ma wysoce dyfuzyjną naturę, dzięki czemu jest wyczuwalny od samego początku, rozwijając się w długotrwały, elegancki ślad.

The neroli buds provide a newly discovered freshness – by picking the flower before it blooms, perfumers were able to recreate the ingredient that closely resembles the scent of the flower on the tree, in all its purity and freshness. We also have Ambrofix, a fragrance typically used in men’s perfumes, bringing an unexpected avant-garde twist to this new feminine fragrance. Ambrofix is a biotransformed amber derived naturally from sugar cane. In addition to bringing vibrant warmth, dimension, and volume, this note acts as an enhancer for the other accords in the composition, making PARADOXE so addictive. The new and revolutionary molecule, Serenolide, gives the experience of a second skin and makes the fragrance fresh and vibrant. Serenolide has a highly diffusive nature, making it noticeable from the very beginning, evolving into a long-lasting, elegant trail.

Nie jest to łatwy zapach. Momentami słony, krystaliczny i zimny, w tle wyczuwalna jest gruszka i cień słodko-gorzkiego neroli. Nie jest przesłodzony, ma lekko otulającą moc, przez co dla niektórych mogą okazać się dobrą opcją na dzień i wieczór. Po przeczytaniu wielu niepochlebnych opinii na Fragrantice zdecydowałam się zainwestować w największą pojemność 90 ml. Dam znać, czy znalazłam swój signature scent za 2/3 zużytej fiolki. Na razie jestem zachwycona, ale wiecie przecież jak to bywa na początku!

It’s not an easy fragrance. At times salty, crystalline, and cold, with hints of pear and a touch of sweet-bitter neroli in the background. It’s not overly sweet, but it has a lightly enveloping power, making it a good option for some during the day and evening. After reading many unfavorable reviews on Fragrantica, I decided to invest in the largest size, 90 ml. I’ll let you know if I’ve found my signature scent after using 2/3 of the bottle. For now, I’m thrilled, but you know how it is in the beginning!