Ciężko uwierzyć, że mamy kolejny wtorek. Nie oznacza to nic innego, jak kolejną recenzję kosmetyczną, choć nie ukrywam, że ze względu na początek miesiąca, powinnam zaprezentować coś bardziej ambitnego (nie wiem, aktualizację or sth). Tak się akuratnie złożyło, iż wykończyłam kolejny płyn micelarny, więc czas na ostre słowa dla marki Yves Rocher. Żartuję. To znaczy… Nie wiem.
centaurea cyanus flower water
hydrolat bławatkowy, antyoksydant, działanie łagodzące i tonizujące, wykazuje właściwości kojące i przeciwzapalne, wspomaga gojenie drobnych ran, stanów zapalnych, zmniejsza również zaczerwienienia i obrzęki, szczególnie polecany w pielęgnacji cery wrażliwej, suchej, skłonnej do podrażnień i trądziku różowatego, a także w kosmetykach przeznaczonych do okolicy oczu, jeśli posiada odpowiednie pH, może być stosowany jako tonik