Kupiłaś je na miejskim bazarze za grosze. Towarzyszyły Ci w trakcie najważniejszych życiowych chwil, a definicja rajstopy idealnie odpowiadała określeniu raj dla stopy #hehetakisucharhehe i nagle – niespodziewanie – w najmniej odpowiednim momencie: coś pękło. Na początku nie zdawałaś sobie z tego sprawy, dopiero ktoś życzliwy poinformował Cię, że … poszło Ci oczko. Zamarłaś. To koniec. Nieważne, czy wasz związek trwał 5 minut, czy kilka tygodni. Nieważne, czy zniszczyłaś je chropowatą piętą, której dzień przed wyjściem nie szło w żaden sposób wygładzić, czy paznokciem, czy po prostu o coś zahaczyłaś. Ból po utracie ukochanej pary rajstop jest zawsze taki sam. Zatrzymaj się, weź głęboki wdech i czytaj dalej…
