Byłam święcie przekonana, że realizowałam już na temat tego kremu materiał, ale robię research w obrębie kanału, bloga, social mediów i… nic. Dziwne to, ale jednocześnie pocieszające, ponieważ lubię pisać na temat kosmetyków, które polubiłam. Zawsze daje to pewien rodzaj poczucia, że polecajka będzie bardziej od serca, szczera i przede wszystkim wyczerpana. Bo na temat kremu z róży od Dr Hauschka mogłabym pisać poematy, bez ściemy.
