Jeśli jesteście ze mną dłużej, wiecie zapewne, że lato było dla mnie okresem pełnym wyzwań jeżeli mowa o tonowaniu włosów. Najpierw wzięłam się za rozjaśnianie, które nie skończyło się dla mnie zbyt dobrze (kolorystycznie), potem za tonowanie farbą, które nie przyniosło zbytnio oczekiwanych rezultatów, a koniec końców za produkty wspomagające – w tym właśnie za odżywkę Chroma ID z polecenia Noemi. Okazało się, że odżywka ta to strzał w dziesiątkę. Zresztą jak zdecydowana większość produktów polecanych przez Trychopedię.
odżywki
FLYLIGHT emolientowa odżywka do włosów niskoporowatych (recenzja)
To zabawne, że dopiero teraz piszę o jakiejkolwiek odżywce z serii Flylight, bo bodajże dwa lata temu, kiedy montowałam film dla jednej z włosowych youtuberek, powiedziałam sobie, że muszę je wszystkie osobiście przetestować i nakręcić własną wersję z podsumowaniem trzech omawianych odżywek. Niebieską udało mi się wykończyć latem i mam na jej temat sporo pozytywnych przemyśleń, zwłaszcza, że sukcesywnie towarzyszyła mi podczas jednego z najbardziej “niebezpiecznych” włosowych momentów, gdzie ryzykowałam… utratą włosów.
Zapraszam do czytania!