HAIRYTALE COSMETICS WASABI – WCIERKA STYMULUJĄCA

Długo musieliście naczekać się na reckę stymulującej z HTC, oj długo. O ile Grasshoppera i Magiczne Grzyby zrecenzowałam dość szybko, o tyle stymulującej wasabi jakoś nie mogłam wykończyć (wszystko za sprawą przepotężnej ilości wcierek jaką mam obecnie do wykańczania). Jak to jednak utarło się mówić, co się odwlecze to nie uciecze i dziś z prawdziwym powiewem grozy na karku siadam do recenzji. Powiew grozy to brak pewności czy odpalę MacBooka (się zbuntował), więc trzymajcie kciuki. I’m scared.

You had to wait a long time for the stimulating HTC review, oh, quite a long time. While I reviewed Grasshopper and Magic Mushrooms fairly quickly, I just couldn’t finish the stimulating wasabi (all thanks to the massive amount of lotions I currently have to finish). But as they say in Poland, what’s delayed is not lost, and today with a true sense of horror looming over me, I sit down to write the review. The horror is the uncertainty of whether my MacBook will start up (it rebelled), so keep your fingers crossed. I’m scared.

calia natural – organic balancing shampoo (recenzja)

Nie wytrzymałam. Tak się człowiek zarzekał, że od teraz tylko krótkie i niezobowiązujace recenzje, tymczasem dzień później: cała na biało, przybywam, by napisać coś dłuższego, porządnego, coś co ostatecznie przekona Cię do stwierdzenia “w sumie, to chcę ten szampon”… Tak jakby wczorajszy wpis na Instagramie nie miał takiej mocy.