ANWEN x Klaudia Matuszewska

Ja już o tej odżywce sporo mówiłam i to w głównej mierze w superlatywach, więc w sumie wcale nie muszę pisać dzisiejszej recenzji, ale stwierdziłam, że dobrze byłoby porządnie zagłębić się w jej skład i udowodnić swoją rację. Bo zainwestować w ten produkt warto i wcale nie dziwi mnie fakt, że tak szybko znika ze sklepowych półek…

ANWEN – Darling Clementine

Dzisiejszy kosmetyk to absolutny dowód na to, że nie z każdym produktem nowej fali włosomaniactwa się dogadam. W zasadzie wykańczałam go na wiele różnych sposobów, by w końcu dosięgnąć denka. Nie oznacza to, że serum Darling Clementine totalnie nie polecam – wręcz przeciwnie – uważam, że jest to produkt, który w pełni zasługuje na to, aby zagościć na Waszych włosiarskich półkach.