Cześć kochani! Wahałam się nad tym, czy powinnam dzisiaj publikować tę recenzję (w końcu wczoraj też jedną opublikowałam), jednakże z racji tego, że podczas świąt raczej będzie mnie tu mniej, postanowiłam zaryzykować monotonią i uraczyć Was kolejną kosmetyczną notką. Całkiem niedawno informowałam w instagramowym haulu o zakupie lawendowej odżywki – ale nie martwcie się, nie zużyłam jej w dwa tygodnie sama. Tym razem na drodze wyjątku służyła dwóm osobom (xd). Nie przedłużając jednak, zapraszam do recenzji!
![](http://hairoutine.com/wp-content/uploads/2021/11/A039E137-DD07-4482-9E19-D8E59865E344-kopia-1070x580.png)