Korres Vanilla Fresia Body Milk

Nie sądziƂam, ĆŒe recenzowanie mleczka do ciaƂa zakupionego pod wpƂywem impulsu podczas jednych ze zmian w perfumerii będzie odczuwalne niczym pisanie o czymƛ trudno-dostępnym lub kolokwialnie napisawszy, na wykoƄczeniu. Ba, po kilku uĆŒyciach byƂam przekonana, ĆŒe produkt ten na staƂe zagoƛci w mojej pielęgnacji. JakieĆŒ byƂo moje zdziwienie, kiedy po wpisaniu nazwy balsamu o zapachu wanilii i frezji zorientowaƂam się, ĆŒe kosmetyk jest albo na wykoƄczeniu, albo kompletnie niedostępny na naszym rynku. Ć»e co proszę?

Yves Saint Laurent BLACK OPIUM LE PARFUM

Dawno nie publikowaƂam ĆŒadnej recenzji perfumowej, moja kolekcja stale się powiększa, wypadaƂoby więc wyjƛć na chwilę ze swojej strefy komfortu i przygotować materiaƂ o najnowszej odsƂonie Black Opium.

Z Black Opium edp, po raz pierwszy miaƂam do czynienia bodajĆŒe w czasach licealnych, kiedy to zapach ten miaƂ swoją premierę. Moje nastawienie do wspomnianej wody perfumowanej nie byƂo wĂłwczas w peƂni okreƛlone. Z jednej strony potrafiƂam sobie wyobrazić jak nosiƂby się zimą, z drugiej coƛ totalnie mnie do niego nie przekonywaƂo. I tak sobie ĆŒyƂam spokojnym ĆŒyciem z dala od Opium, pytana raz po raz co na jego temat sądzę (odpowiadaƂam, ĆŒe znam i lubię, ale nie brzmiaƂam chyba przekonująco, bo rozmĂłwca zazwyczaj kwitowaƂ czymƛ w rodzaju “Są takie… oklepane, nie? Wszędzie je czuć na ulicy.”). Omawiana przeze mnie dziƛ nowa odsƂona Yves Saint Laurent okazaƂa się dla mnie kluczem do rozkochania się w oryginale i pozostaƂych flankerach. Jeƛli ciekawi Was dlaczego, zapraszam do czytania.