Szampony Sante. Mój numer jeden wśród wegańskich kosmetyków!

Cześć kochani!

SANTE NATURKOSMETIK to jedna z tych marek, na które prawdopodobnie nie wpadłabym, gDyBy nie moja mama. Notabene sama zaraziłam ją fiołem na punkcie kosmetyków organicznych, dlatego jestem podwójnie dumna z tej kobiety, bo dzięki niej mogę polecić Wam szampony, których nie zamieniłabym na żadne inne. A przynajmniej, jeśli mowa o szamponach w płynie – obecnie zaczynam testować jeden taki w kostce (a o nim już wkrótce, lol). Rozsiądźcie się wygodnie, zaparzcie kubek ulubionej herbatki i zapraszam do czytania!

Dlaczego zawsze kupuję odżywkę WELEDA, mimo, że wcale jej nie lubię?

Hoho, dzisiaj pojedziemy z koksem. Zamierzam zrecenzować odżywkę, której nienawidzę i którą mimo wszystko ciągle, nałogowo kupuję. Ciekawi Cię dlaczego? Zapraszam do czytania.

Nie ma nic bardziej triggerującego niż używanie kosmetyku, którego nienawidzisz. Nie podoba Ci się jego zapach, konsystencja, tuba, cena, wszystko. A mimo to wciąż go kupujesz. Nie jest to normalne, prawdopodobnie myślisz, że stoi za tym jakiś włosomaniaczy spisek bądź metoda, która winna odmienić Ci życie po przeczytaniu tego wpisu? Otóż nie. Rozczaruję Cię. Nie ma żadnego haka. Nie lubię tej odżywki i mimo to nadal jej używam. Jak? Dlaczego?