Zapowiadałam tę recenzję już kilka dni temu, aczkolwiek do czasu pełnego rozwiania moich obaw dotyczących “aliena” na brodzie, postanowiłam dać sobie trochę czasu na regenerację i nie męczyć się sesjami produktowymi i analizą kosmetyków, które zużyłam. Dziś czuję się lepiej i odnoszę wrażenie, że opisywany przeze mnie kosmetyk nie doczekał się na blogu właściwej recenzji. A powinien. Dlaczego piszę “właściwej”? A dlatego, że o masce miałam przyjemność pisać już wcześniej ;>
DMDM hydantoin
konserwant pochodny od formaldehydu, może w produkcie lub na skórze uwolnić formaldehyd, który powoduje starzenie się skóry i jest silnym alergenem, od dawna podejrzewany o wywoływanie raka
JOICO CLINISCALP: Szampon Cliniscalp Purifying Scalp Cleanse CT & Odżywka Cliniscalp Balancing Scalp Nourish CT
O produktach Joico wspominałam latem. Dlaczego musieliście czekać aż taki szmat czasu na recenzję? Po pierwsze, zarówno szampon jak i odżywka (choć szampon zdecydowanie bardziej) były bardzo, podkreślam BARDZO wydajne. Po drugie – wiecie, brak weny. Jednak zarówno wydajność jak i brak natchnienia nie zmieniły moich uczuć do tych produktów (jakkolwiek to brzmi).